Nie wysiadłam na swojej stacji, pojechałam trzynaście przystanków dalej, prawie siedemdziesiąt kilometrów dalej. Jakoś tak niemiło zadrżało mi ciało, gdy pociąg ruszył, a ja już nie mogę wysiąść. I nawet nie chce. Choć się tego wstydzę. Podjęłam decyzję, robię coś tylko dla siebie. 

Sama.