Pada czwarty dzień z rzędu

A ja już piąta noc palę we śnie 

I jestem taka zmęczona 

Jak Bóg który budował świat nie tydzień 

Tylko miesiąc 

I nie potrafił skończyć tego co zaczął 

Nawet cudzymi rękami 

Moje serce gęstnieje i staje się ciemne 

Jak gwiazda ktorej jądro się zapada

Bez wybuchu supernowej po drodze

Cicha czarna dziura

Potrafi wszystko wessać i drugiego tyle

Nie wypuścić 

Najmniejszego promyku światła 

Boję się tego co ma nie nadjeść

Przygotowuję się na najgorsze scenariusze

Jego ciche odchodzenie z dnia na dzien 

Powolną erozję klifu nad brzegiem morza 

Lizanego bez trudu przez fale raz za razem Read More »

American Airlines hat mal wieder eine Klage wegen Rassismus am Hals. Nachdem ein Flugbegleiter sich wegen übelem Körpergeruch beklagt hatte, wurden 8 Fluggäste kurz vor dem Start rausgeschmissen. Alle schwarz. Okay. Deren Klage wegen Rassismus kann ich nachvollziehen. Was ich aber total daneben finde ist, überhaupt jemanden wegen Gestank rauszuwerfen, der ein Ticket bezahlt hat. Jeder wird transportiert. Auch die Stinker. Wen sowas nervt, der muss halt ein Privatflugzeug buchen. In den Öffis stinkt es auch zuweilen. Ist so eine Menschenverachtung schlimmer als Rassismus? Ich weiß es nicht. Aber das musste ich mir jetzt von der Seele kotzen.  Read More »

EGO

Umysł szuka bezustannie pożywienia nie tylko dla myśli; poszukuje także pożywienia dla swojej tożsamości, poczucia Ja”. Tak właśnie powstaje ego i podtrzymuje swoją ciągłość.

Kiedy myślisz i rozmawiasz o sobie, kiedy mówisz „ja”, odnosi się to zwykle do „małego ja” i jego historii. To małe ja, to twoje sympatie i niechęci, lęki i pragnienia, to „ja”, które bywa zaspokojone tylko na krótko. Jest to stworzone przez umysł poczucie siebie, uwarunkowane przeszłością i szukające spełnienia w przyszłości. [...]

Czy potrafisz dostrzec, że to „ja” jest tylko przelotną, tymczasową formą, tak jak fala na powierzchni wody? Read More »

"W miarę czekania przestaje się już czekać."

–Albert Camus

Reposted from tak-niewiele

MOST PEOPLE WILL NEVER UNDERSTAND THE PAIN A PERSON HOLDS,  UNTIL IT IS FINALLY LET LOOSE UPON THE WORLD.

THAT PAIN CAN BE UNIMAGINABLE.

IT CAN BE TORMENTING AND IT CAN EVEN DRIVE A PERSON TO THE BRINK OF MADNESS.

BUT UNTIL THAT PAIN IS UNLEASHED,  PEOPLE WILL NEVER UNDERSTAND THE DEPTHS OF A PERSON'S ANGUISH.

OR THE SACRIFICES HE HAS MADE FOR THEM.

A PERSON HOLDS BACK HIS PAIN, HE SWALLOWS HIS SORROWS,  AND TAKE ON THE BURDEN FOR THE SAKE OF OTHERS.

HE HIDES HIS PAIN FOR THE SAKE OF THOSE HE CARES ABOUT.

BUT THAT PAIN CAN ONLY BE HELD IN FOR SO LONG,  UNLEASH THAT PAIN,  UNLEASH THAT POWER YOU HAVE WITHIN.  Read More »